Na stronie internetowej "Naszego Słowa" można znaleźć polskie tłumaczenie artykułu Ołeksandry Łuć „Chwała Bogu, nikomu nie byliśmy potrzebni” o Charkowskiej Szkole Fotografików.
Gorąco polecam lekturę, bo "lurykowcy" byli (i jeszcze są, choć już sędziwi panowie) jednym z najciekawszych zjawisk we współczesnej fotografice światowej. Stworzyli własny język i sposób opisywania rzeczywistości. Stali się także zaczątkiem współczesnych ukraińskich nurtów fotograficznych.
W Polsce najbardziej znanym przedstawicielem tej szkoły jest Borys Mychajłow. Kilka lat temu w Warszawie można było obejrzeć wystawę jego najważniejszych prac.
Gorąco polecam lekturę, bo "lurykowcy" byli (i jeszcze są, choć już sędziwi panowie) jednym z najciekawszych zjawisk we współczesnej fotografice światowej. Stworzyli własny język i sposób opisywania rzeczywistości. Stali się także zaczątkiem współczesnych ukraińskich nurtów fotograficznych.
W Polsce najbardziej znanym przedstawicielem tej szkoły jest Borys Mychajłow. Kilka lat temu w Warszawie można było obejrzeć wystawę jego najważniejszych prac.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz