środa, 18 czerwca 2014

"Ostatnia szychta" Ołeksija Rosycza

W czerwcowym numerze "Dialogu" ukazało się moje tłumaczenie "Ostatniej szychty" Ołeksija Rosycza - jednej z najlepszych współczesnych sztuk ukraińskich, na które się natknęłam. Jest to opowieść o górnikach z Donbasu, którzy od miesięcy nie dostają pensji, nie mają czym wykarmić rodzin i specjalnie wywołują katastrofę w kopalni, by ich bliscy otrzymali odszkodowania. Historia ta przedstawiona została w iście brechtowskim stylu, poprzez całą serię scen obyczajowych i szeroką galerię najróżniejszych ludzkich typów. To bardzo smutna sztuka, choć autor nazwał ją "tragikomedią", ale właśnie ten komiczny odcień, wyczuwalny w dialogach, jeszcze bardziej pogłębia tragiczną wymowę całości. "Ostatnia szychta" to właściwie odpowiedź na pytanie, dlaczego wybuchł Majdan. Przedstawienie takiego stanu, w którym społeczeństwo zostaje dociśnięte do ściany; takiej desperacji i ostateczności, która znajduje swe ujście tylko w wybuchu najzwyklejszej ludzkiej złości.