środa, 29 kwietnia 2009

Forum polsko-ukraińsko-niemieckie

Zeszły weekend spędziłam w Przemyślu i trochę we Lwowie na forum organizowanym przez Tri.net. Było ono poświęcone trójstronnej współpracy organizacji pozarządowych z Polski, Niemiec i Ukrainy.
Pojechałam tam jako przedstawicielka Fundacji "Ukraiński Żurnal" z cichą nadzieją, że może uda mi się znaleźć środki na wydawanie polskojęzycznego UŻ. Niestety, mało kto daje pieniądze na wydawnictwa. Większym zainteresowaniem grantodawców cieszą się projekty społeczne, np. wymiana młodzieży, etc. Z drugiej jednak strony poznałam wiele ciekawych osób i spędziłam bardzo miło czas. Oczywiście poza kilkoma godzinami smażenia się w słońcu na granicy polsko-ukraińskiej. Aha, i jeszcze odkryłam, że na Ukrainie doba trwa 25 godzin (patrz: załączone foto). Podróże kształcą...

czwartek, 16 kwietnia 2009

Христос Воскрес!

Wszystkim, którzy teraz obchodzą Święta Wielkanocne, życzę dużo radości i smakowitości! Aby paska rosła puszysta (wspaniały przepis znaleźć można w ostatniej "Krynicy", czyli kobiecym dodatku do "Naszego Słowa'), aby pisanki cieszyły oko i aby lany poniedziałek był mokry i wesoły!

wtorek, 14 kwietnia 2009

Ukraiński Żurnal 4/2009

Oto kolejny numer "Ukraińskiego Żurnalu". Czarno-biały, wydrukowany na dość siermiężnym papierze - wygląda trochę jak niegdysiejsza "bibuła". Rzecz w tym, że poświęcony jest właśnie wydawnictwom drugiego obiegu na Ukrainie, w Czechach i w Polsce. Znaleźć w nim można wywiad z Janem Malickim - współzałożycielem i redaktorem niezależnego pisma "Obóz", szefem podziemnego Instytutu Europy Wschodniej, obecnie dyrektorem Studium Europy Wschodniej i redaktorem naczelnym "Przeglądu Wschodniego". Trochę dalej wywiad na temat czeskich wydawnictw drugiego obiegu z Jiří Gruntorádem - dyrektorem Libri Prohibiti. Warto przeczytać także tekst Wachtanha Kipiani - jednego z badaczy "samwydawu" i właściciela największej jego kolekcji na Ukrainie oraz artykuły Ołeha Suprunenki na temat cyfrowego "samwydawu" i Mykoły Skyby o "samwydawie" artystycznym.
Rubrykę "Z kraju" otwiera ogromy portet Julii i tekst Petra Andruseczki poświęcony polityce "BIUTu". W "Kulturewiu" min. wywiad z Hałyną Kruk - świetną ukraińską poetką.

środa, 1 kwietnia 2009

Fałszywy Nikifor

W sobotę 28 marca w Muzeum Etnograficznym odbyło się bardzo ciekawe spotkanie z Bogdanem Karskim - pasjonatem twórczości Nikifora i kolekcjonerem jego (i nie tylko jego) obrazów.
Bogdan Karski opowiadał jak prosto i na jaką skalę fałszowane są prace Nikifora. Okazuje się, że jest to niebywale powszechny proceder, z którym nikt nic nie robi. Falsyfikaty można kupić w sklepach internetowych, a nawet w zwykłych galeriach. Sprzedający na ogół nie starają się potwierdzić autentyczności dzieł, choć zdaniem Bogdana Karskiego mogliby to zrobić bezpłatnie. Nie ma także żadnego zorganizowanego działania ze strony służb państwowych, by ukrócić praktyki fałszerzy.
Bardzo mnie ten temat zainteresował - może uda mi się napisać większy artykuł do "Naszego Słowa". Ku przestrodze początkujących kolekcjonerów.
Na zdjęciu Bogdan Karski.