wtorek, 16 czerwca 2009

Ukraiński Żurnal 6/2009

Już sam tytuł rubryki głównej czerwcowego numeru UŻ wiele mówi o jej zawartości - "Między de jure i de facto". Zamiast szczegółowo omawiać kolejne artykuły, tym razem pozwolę sobie zacytować króciutkie fragmenty dwóch z nich. Cytaty są znamienne:
-Szanowni Państwo, u nas nie ma żadnej skali korupcji, bo u nas prócz korupcji w ogóle niczego nie ma. (Ołeksandr Bojczenko w tekście "Absolutna widnosnist' ukrajins'koho buttia")
-Ukraińskie sądy tak naprawdę w ogóle nie są sądami w normalnym znaczeniu tego słowa, gdyż nie są ani bezstronne, ani niezależne. (Tetiana Montian "Prawosuddia po-ukrajins'ky")
Jednym słowem numer pełen wrażeń. Poza dyskusją o kształcie i bezkształcie ukraińskiego sądownictwa oraz blaskach i cieniach ukraińskiego życia społecznego polecam rozmowę z Mykołą Rabczukiem na temat niezależnych instytucji demokratycznych na Ukrainie. W "Kultrewiu" warto zajrzeć do wywiadu z Jurijem Tarnawskim - poetą, przedstawicielem Grupy Nowojorskiej oraz - jak zawsze - do literackich i muzycznych recenzji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz