sobota, 17 października 2009

Stowarzyszenie Tłumaczy Literatury

Dziś w Warszawie odbyło się spotkanie założycielskie Stowarzyszenia Tłumaczy Literatury. Na pomysł takiego stowarzyszenia wpadli tłumacze języków skandynawskich. Ma ono integrować środowisko translatorskie i walczyć o podniesienie rangi zawodu oraz o obronę praw tłumaczy literackich. To tak w skrócie i ogólnie. Poszczególne punkty statutu budziły wiele emocji i były precyzyjnie omawiane. Członkiem może zostać ten tłumacz, który wykaże się odpowiednim dorobkiem zawodowym. Przy czym liczy się nie tylko tłumaczenie literatury w postaci książkowej, ale także tłumaczenie, np. filmów fabularnych czy dokumentalnych. Bardzo mnie to cieszy, bo najwięcej tłumaczeń robiłam właśnie dla telewizji. Członkiem stowarzyszenia mogą zostać także tłumacze literatury polskiej na języki obce.
I jeszcze jedna ciekawostka - zostałam wybrana do komisji rewizyjnej. Jestem w organach stowarzyszenia jedynym tłumaczem, który pracuje z cyrylicą. Najsilniej reprezentowany jest język niemiecki. O dziwo, anglistów było co kot napłakał.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz