środa, 3 lutego 2010

Tym razem Ostap Stupka

Niebawem na ekrany kin wejdzie rosyjski film "My z przyszłości 2". Na Ukrainie już jest on odbierany jako antyukraiński. Film opowiada historię współczesnych młodych ludzi, którzy wędrują w czasie do roku 1944 i trafiają do UPA. Część krytyków uważa, że film obraża godność Ukraińców. Trwają także dyskusje, czy Ukraina nie powinna podać producentów do sądu.

Autorzy artykułu na stronie ZaUA.org w zwięzły i wymowny sposób skomentowali obsadę aktorską filmu: "W antyukraińskim obrazie już tradycyjnie zagrali aktorzy z nazwiskiem Stupka - tym razem syn i wnuk Bohdana Sylwestrowycza". A pod tekstem można znaleźć numer telefonu komórkowego Ostapa Stupki i prośbę, by dzwonić do aktora z pytaniem, czy nie wstyd mu grać w antyukraińskich filmach.

Cóż, niedaleko pada jabłko od jabłoni...

________
Źródło: ZaUA.org

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz